Jeśli NIGDY nie pływałeś i chciałbyś wiedzieć czego sie spodziewać w kontakcie z wodą, a przede wszystkim do czego dążyć do podam dość obrazowy przykład.
Wyobraźmy sobie wyboistą drogę, niech będzie że dla pocieszenia asfaltową, ale: są wgłębienia, koleiny, jest wyboista, w każdym razie nie jest równa, ale tak się składa że jedziesz najnowszym Mercedesem S klasy, załóżmy 100 na godzinę i z grubsza nie odczuwasz tych nierówności, nawet woda w szklance nie faluje, bo technologia niwelowania nierówności tego samochodu jest na takim poziomie aby zapewnić maksymalny komfort podróżowania.
Jaki To mia związek z pływaniem?
To teraz drugi przykład, cofamy się o 70 lat i bierzemy najwyższy model mercedesa z tamtych lat, też ma silnik i 4 koła ale technologia zawieszenia nieco się różni.
Na tej samej wyboistej drodze, o ile osiągnie 100 na godzinę i urwie się zawieszenie to na pewno będzie odczuwalne dla kierowcy jak i pasażera, a co do szklanki woda się wyleje, w najlepszym wypadku zostanie kilka kropel 🙂
Wnioski?!
Najnowszy Mercedes S to pływak, który doskonale połyka wodę Jak e-Ska drogę 🙂
W drugim Przypadku Jest początkujący delikwent, który podobnie jak fura z przed 70 lat mająca problem z tłumieniem nierównej drogi, tak początkujący będzie miał duży problem z pokonaniem oporu wody.
Czeka Cię długa droga, oczywiście będę podpowiadał JAK ją skrócić 🙂
Owocnej refleksji.